Masz wrażenie, że czas przecieka Ci przez palce? A może lwią część dnia spędzasz na bezproduktywnych aktywnościach, które nijak nie przybliżają Cię do osiągnięcia obranych celach. Pożeracze czasu mogą skutecznie torpedować podejmowane na rzecz lepszego życia wysiłki. Jak sobie nimi radzić? Oto krótka instrukcja, od czego zacząć, by uwolnić się od poczucia marnotrawstwa czasu.
Krok I – identyfikacja pożeraczy czasu
Pod pojęciem pożeraczy czasu rozumie się wewnętrzne i zewnętrzne czynniki, przez które marnujemy czas i wykorzystujemy go w nieefektywny sposób. Kradną one energię, odciągają uwagę od priorytetów i negatywnie wpływają na skuteczność osiągania obranych celów. W efekcie wywołują poczucie winy. Bywa, że wkradają się one w nasze życie niepostrzeżenie. Dlatego tak ważna jest ich identyfikacja. Bez świadomości ich istnienia nie da się bowiem z nimi walczyć.
Wśród czynników, które najczęściej pożerają czas i energię, wymienić można:
- telewizję,
- portale społecznościowe,
- szum informacyjny,
- stanie w korkach,
- perfekcjonizm i ciągłe dopieszczanie szczegółów,
- bałagan, który sprawia, że tracimy czas na poszukiwanie np. dokumentów, rzeczy,
- gonitwę myśli.
Żeby zidentyfikować pożeracze czasu, należy przeanalizować swoje codzienne aktywności. W tym celu warto przez minimum tydzień wypisywać wszystkie wykonywane czynności wraz z czasem ich trwania. Następnie trzeba odseparować aktywności produktywne od tych, które zjadają czas i nie przybliżają do realizacji celów.
Krok II – rozpoznanie przyczyn ulegania pożeraczom czasu
Samo stworzenie listy pożeraczy czasu i złożenie sobie obietnicy poprawy najczęściej nie wystarcza, by skutecznie rozprawić się z aktywnościami, które marnują nasze zasoby. Konieczne jest odkrycie ich sedna i motywacji, która sprawia, że postępujesz tak, a nie inaczej. Dlatego zastanów się, czemu zamiast produktywnej aktywności wybierasz oglądanie telewizji? Czemu po pracy skrolujesz Facebooka? Co sprawia, że wolisz przeglądać internet, zamiast zapisać się na kurs, o którym od dawna marzysz?
Czasem wynika to ze zmęczenia. Być może bierzesz na siebie zbyt wiele obowiązków, przez co wolne chwile marnujesz na nic niewnoszące aktywności, bo na produktywne nie masz już sił. A może – jak wielu innych ludzi – poszukujesz natychmiastowej gratyfikacji, czyli poddajesz się czynnościom przyjemnym i dostępnym „tu i teraz”, by uzyskać błyskawiczną nagrodę. Uleganie pokusom może również świadczyć o braku umiejętności radzenia sobie z negatywnymi emocjami. Bywa także symptomem prokrastynacji, perfekcjonizmu i tzw. wyczerpania ego.
Rozpoznanie przyczyn ulegania pożeraczom czasu jest o tyle ważne, iż ułatwia walkę z niepożądanymi aktywnościami. Możesz jednak spotkać się ze stanowiskiem, że nie ma sensu się nad nimi rozdrabniać. Czy jednak na pewno? Jeśli np. źródłem problemów jest nadmierny perfekcjonizm, najczęściej potrzeba zmiany całego nastawienia do życia, co nie trwa dzień i wymaga ogromu pracy – w niektórych przypadkach pod okiem coacha, a nawet terapeuty.
Krok III – ustalenie celów i planowanie aktywności
Jeśli nie wiesz, co jest dla Ciebie ważne, trudno walczyć z pokusami. Dlatego w pierwszej kolejności określ swoje cele. Powinny one nawiązywać do wizji życia, która Ci przyświeca, i być zgodne z Twoimi wartościami. Ułatwi to ich realizację. Dzięki liście celów łatwiej będzie Ci zerwać ze szkodliwymi nawykami. Założymy, że chcesz schudnąć, jednak nawyk oglądania telewizji jest silniejszy. Za każdym razem, gdy w Twojej głowie zakiełkuje myśl, by pozostać w domu, zamiast iść na siłownię, przejrzyj listę celów. Będziesz wiedzieć, co wybrać.
Wyznacz sobie cele roczne, kwartalne i tygodniowe w najważniejszych obszarach życia. Ułatwi Ci to zachowanie dyscypliny. Wypisz wszystkie aktywności, które są niezbędne do ich osiągnięcia, a następnie umieść je w kalendarzu. Pamiętaj jednak o zasadzie 60/20/20. Planuje maksymalnie 60 proc. czasu dnia, a resztę zachowaj na wolne oraz sytuacje nieoczekiwane.
Istnieje szereg aktywności, przez które mamy wrażenie, że czas przecieka nam przez palce. Utrudniają one realizację celów, planów i marzeń. Często też wywołują poczucie winy. Na szczęście, można im się skutecznie przeciwstawić. W pierwszej kolejności trzeba jednak je zidentyfikować, a następnie rozpoznać przyczyny ulegania im. Wówczas łatwiej zerwiesz ze szkodliwymi przyzwyczajeniami.
źródło: ewanizio.pl